czwartek, 19 września 2013

Małe, a cieszy





Od dłuższego czasu zauroczona motywem "ręki Fatimy" w biżuterii, poszukiwałam odpowiedniego dla siebie naszyjnika. Zrezygnowana po kilku godzinach poszukiwań w internecie, nie mogąc nic odpowiedniego znaleźć, natrafiłam na blog Laury, która pisała o tym samym naszyjniku, a jeszcze wcześniej zauważyłam to cudo u Agnieszki nissiax.
 Agnieszka dała mi namiary na strone Etsy, która mniej więcej działa na tej samej zasadzie jak nasza Pakamera. Jest to sklep internetowy, w którym młodzi i nie tylko, artyści sprzedają ręcznie robione przez siebie rzeczy. Naszyjnik pochodzi od przemiłej dziewczyny o imieniu Elisabeth Maldemer, która co się okazało mieszka bardzo niedaleko Brukseli, gdzie często jeżdżę na rowerze. 
Ideą strony jest zapoznanie, zbudowanie relacji między klientem a sprzedawcą. Aby kupić jakąś rzecz, musimy najpierw skontaktować się ze sprzedawcą. Ponieważ rzeczy są ręcznie robione, sprzedawca może dowolnie ją dla nas zmienić, dostosować do naszych potrzeb. Jeśli chodzi o naszyjnik możemy wybrać opcję na dłuższym łańcuszku bądź na krótkim. Zależało mi na tym, aby ręka była połączona łańcuszkiem, a sam łańcuszek musiał być krótki. Transakcja przebieła szybko i sprawnie. Łańcuszek jest wykonany ze srebra, a ręka jest posrebrzana. Subtelny oraz bardzo kobiecy, idealny na co dzień i nie tylko, pasujący do każdej stylizacji.






  Zakochałam się w tym cudeńku i nie mogę przestać go nosić, co w moim przypadku jest wręcz zadziwiające, ponieważ uwielbiam i posiadam dużo biżuterii, a co za tym idzie lubie ją często zmieniać.
 Link do naszyjnika Hamsa necklace

A wy macie swoją ulubioną biżuterię, którą często nosicie?


Pozdrawiam
Kasia