środa, 2 lipca 2014

Czerwcowy Deauty Box


Kolejny miesiąc z Deauty Box'em. Postanowiłam przedłużyć swoją subskrypcję o kolejne trzy miesiące, ponieważ doszłam do wniosku, że większość produktów z poprzednich pudełeczek bardzo dobrze mi się spisała, a jeśli nie, znalazły inną zadowoloną właścicielkę. Poza tym można powiedzieć, że jest to dosyć uzależniające, chociażby ze względu na ciekawość towarzyszącą oczekiwaniu na kolejne pudełeczko. Podoba mi się również idea poznania kosmetyków, po które prawdopodobnie sama bym nie sięgnęła. Dodatkowo odkrywam nowe marki, do których nie zawsze mam dostęp, czy też świadomość ich istnienia, a które w istocie okazują się być bardzo godnymi uwagi. Dochodzi do tego również kwestia finansowa, wielokrotnie zdarzyło się, że w pudełeczku znajdowałam produkt, który kosztuje tyle co trzy miesięczna subskrypcja, więc czy można chcieć więcej? Dzięki Deauty odkrywam nowości razem z Wami i mam nadzieje, że dla Was jest to również świetna zabawa.



Deauty raczy nas w tym miesiącu produktami, z którymi z powodzeniem możemy rozpocząć lato:

Rainpharma - Shower Gel, poj. 100ml - Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 400ml produktu, za cenę 15,95€. Rewelacyjne małe opakowanie, które z powodzeniem możemy zabrać do bagażu podręcznego lub też w moim przypadku świetnie się spisze na siłowni. Kiedy otworzyłam pudełeczko, pierwsze co to uderzył mnie zapach, świeży, cytrusowy, który będzie pobudzał rano. Okazało się, że tak pachnie ten żel, mimo tego, że jest zamknięty w opakowaniu. Produkt nie zawiera chemicznych środków pieniących. Jest to Belgijski produkt dostępny w kilku zapachach, ten akurat to: A Zest Of Happiness, świeży zapach cytrusów, olejki eteryczne z mandarynki, cytryny i pomarańczy - w sam raz aby nas pobudzić.
Batiste - Suchy szampon XXL Volumer, poj. 50ml - Pełnowymiarowe miniaturowe opakowanie, cena 2,03€. Jest to produkt bardzo dobrze mi znany, na tyle że w mojej toaletce zalega 200ml opakowanie, które zużywam już kilka miesięcy. Jest to jedyny produkt Batiste spośród tych, które używałam, którego nie lubię, ponieważ zawiera lakier do włosów i nie daje to dobrego efektu na moich włosach, dodatkowo przesusza skórę głowy, no bo kto używa lakieru na skórę głowy? Tak czy inaczej, produkt powędruje do innej właścicielki, która będzie miała ochotę dać mu szansę.
Garnier  Express 2in1 - Dwufazowy płyn do demakijażu wodoodpornego, poj. 125ml - Pełnowymiarowy produkt, cena 4,29€. Nigdy nie używałam tego typu płynów z prostej przyczyny, nie noszę wodoodpornego makijażu, ale nie wykluczam zakupu wodoodpornej maskary, która może przydać się latem - wtedy będzie jak znalazł. Produkt zawiera w swoim składzie argininę, która według producenta powinna wzmacniać rzęsy.
Caudalie - Vinosource S.O.S. Serum Desalterant, poj. 10ml - Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 30ml, za cenę 30,62€. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, ponieważ od jakiegoś czasu chciałam już go kupić. Dotychczas, jeśli chodzi o firmę Caudalie, byłam posiadaczką Beauty Elixir'u, który świetnie spisywał się latem. Z opinii, które można znaleźć na różnych portalach czy blogach wynika, że jest to produkt bardzo dobrze nawilżający, polecany przez wiele osób. Serum w sposób intensywny i ciągły dostarcza skórze substancje nawilżające i kojące. Nie powoduje powstawania zaskórników, zawiera wodę winogronową, kwas hialuronowy i polifenole o działaniu antyoksydacyjnym.
Evocure - Skin DNA Repair Cream, poj. 15ml - Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 100zml, cena 39,00€.  Belgijska firma, z którą mam styczność pierwszy raz. Stworzona przez zespół ekspertów w kosmetyce medycznej. Główną cechą, która wyróżnia tą firmę spośród innych jest to, że składniki zawarte w kosmetykach posiadają wyższe stężenie substancji odpowiedzialnych za opóźnianie procesów starzenia się skóry, które stymulują naturalną produkcję kolagenu. Producent obiecuje, że kosmetyk wyraźnie poprawia wygląd i kolor skóry dzięki działaniu kompleksu przeciwutleniaczy, naprawia uszkodzenia DNA spowodowane promieniami słonecznymi. Intensywnie nawilża i redukuje przebarwienia. Jestem bardzo ciekawa tego produktu.

Dodatkowo w pudełeczku znalazłam również próbkę suchego olejku firmy Plante System, którego można stosować do pielęgnacji ciała, twarzy, jak i włosów. Opakowaniem bardzo przypomina suchy olejek Nuxe, którego uwielbiam i posiadam w dwóch wersjach, więc będę miała porównanie. Znalazłam również próbkę wody perfumowanej Caudalie Parfum Divin. Choruję na wodę perfumowaną z Nuxe, która niedługo pewnie zagości u mnie, ale tej też jestem bardzo ciekawa, na razie jestem pociągająco-kaszląca :/, więc wszelkie próby poznania nowych zapachów nie mają sensu.



Pozdrawiam
Kasia :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz