Belgia, to świetne miejsce dla wielbicieli jazdy na rowerze. Ze względu na różnorodność i obfitość miejsc możemy przebierać do woli, a i tak myślę, że sporo jeszcze przed nami do odkrycia. Istotne jest to, że wybierając się na jakąkolwiek wycieczkę nie musimy się obawiać o drogę, ponieważ ścieżki rowerowe są bardzo dobrze oznakowane. W takich miejscach jak to możemy się zrelaksować i miło spędzić czas - przyjemne z pożytecznym. Dzisiaj postanowiliśmy wybrać się ponownie do Mechelen, miasteczka oddalonego od Brukseli zaledwie 25km, a dokładniej do Centrum Bloso, które znajduje się w środku 172 hektarowego rezerwatu przyrody i jest otwarte cały rok. Należy do jednego z najbardziej wszechstronnych ośrodków sportowych we Flandrii. Posiada m.in. halę sportową, boiska sportowe, kąpielisko, które w lecie odwiedzane jest przez tysiące turystów i okolicznych mieszkańców, otwarte jest od kwietnia do końca września. Ośrodek świetnie jest zorganizowany, jeśli chodzi również o młodszych bywalców, na plaży, jak i w obrębie centrum znajdują się place zabaw dla dzieci. Jest tam kilka restauracji/pubów, w których można coś przekąsić i wypić. W obrębie całego ośrodka znajdują się szlaki turystyczne, rowerowe, jak i szlaki dla miłośników jazdy konnej.
Wejście do Centrum Bloso
Plaża długa na 650m jest częścią oddzieloną, bilety wstępu można kupić w kasach.
Zamek z drewna - na takim placu zabaw żadne dziecko się długo nie znudzi ;)
Akurat trwało szkolenie psów - ratowników wodnych.
Co pożyteczne? Cyferki na liczniku rowerowym ;)
Pozdrawiam
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz